Coroczne pieczenie pierniczków to już tradycja. Dziewczyny to uwielbiają i Pola jak tylko czuje, że zbliża się zima dopytuje się kiedy będziemy piec pierniczki. Uwielbiają też je zjadać moczone w mleku.
No i w tej gonitwie udało nam się i w tym roku wygospodarować czas na pieczenie pierniczków. Niestety dzień przed wigilią zostało tych pierniczków może cztery, nie będzie co zawiesić na choince, chyba, ze zdążymy jeszcze raz upiec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz