Weekend w domu z moją trzylatką to nie lada wyzwanie. Na szczęście dzisiaj pogoda dopisała, idealne warunki do zabaw w ogrodzie. Mamuśka wytężyła mózgownicę, były przeróżne zabawy, dzieciaki przeszczęśliwe, a matka ledwo żywa pod koniec dnia.
Na rozgrzewkę trampolina.
Potem zabawa w piaskownicy w ogródek, sadzenie roślinek w doniczkach oraz podlewanie i układanie kamyczków
Bawiłyśmy się w układanie płatków z róży, w serca, kółka, literki, kto co chce
Rysowałyśmy kredą, przy okazji uczyłyśmy się liczyć, i grałyśmy w nieśmiertelne klasy
obserwowałyśmy przyrodę, motyle, biedronki, mrówki
Pola później opowiadała o biedronce, która pogubiła kropeczki i bardzo płakała, na szczęście druga biedronka, jej przyjaciółka podarowała jej parę kropek.
Udało się nam też przerobić trochę czereśni na kompoty. Pola chętnie pomagała a najchętniej podjadała cukier.
Były też zabawy w królewnę, domek rozłożony w ogrodzie, herbatka u królowej, zabawa ze smokiem. Ale kto by to wszystko dał radę sfotografować.
Pola: sukienka HM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz